Woda perfumowana Armani My Way Intense nabiera zapachu oryginalnych perfum My Way i wzmacnia ich najlepsze cechy, aby uzyskać bardziej skoncentrowany zapach.
Nowy intensywny i kobiecy zapach szczyci się „wzmocnionym jasnym kwiatowym bukietem na uzależniającym drzewnym szlaku, zawierającym intensywne doświadczenia i autentyczne spotkania na całym świecie”. Doświadczenie obcowania z zapachem zaczyna się od kwiatu pomarańczy z Egiptu i zupełnie nowego intensywnego serca tuberozy z Indii. Oprócz wzmocnionych zapachów zapach zawiera świadomie pozyskiwane naturalne składniki, takie jak wanilia z Madagaskaru uprawiana w ramach lokalnych programów wspierających ubogie społeczności. Produkt jest również dostępny w butelce wielokrotnego napełniania, która pomaga zmniejszyć zarówno emisję dwutlenku węgla, jak i uzależnienie od plastiku.
My Way Armani otwiera się syropowatym kwiatem słodkiej pomarańczy, po którym szybko następuje syropowata słodka tuberoza i jaśmin. Gdy wysycha, pojawia się piżmowa nuta mydlanego detergentu, która nie zakłóca mdłego wrażenia syropowatej słodyczy. Nie pachnę jak nuty cytrusowe, cedrowe czy zwierzęce. Nie ma w tym nic lekkiego ani świeżego. Nuta mydła przypomina mi płukankę dołączoną do domowych zestawów do farbowania włosów.
Ten zapach może wydawać się ładny i „niezły” dla przypadkowych użytkowników perfum. Wyznaję jednak, że nie rozumiem, jak niezły stał się komplementem w świecie perfum. Jest o wiele więcej doskonałych i wyjątkowych białych kwiatów w znacznie lepszej cenie, zarówno niszowych, jak i głównych.
Niepokoi mnie również, że ten zapach przyjął nazwę jednej z najpopularniejszych piosenek wykonywanych przez Franka Sinatrę. Zdaję sobie sprawę, że zapachy z domów towarowych nie są skierowane do mojej grupy demograficznej, ale kupuję dużo perfum i nie mogę być jedyną żyjącą osobą, która pamięta bardzo słynną wersję My Way autorstwa Sinatry.